Maj to miesiąc przebudzenia, zrodzenia się świata w najpiękniejszej formie życia; kolorowo, pachnąco, zmysłowo-pieszczotliwie, ciekawie, po prostu cudnie... Człowiek od razu nabiera ochoty do życia i do poszukiwania pierwszych surowców na naleweczki :-)
A majowego bogactwa jest pod dostatkiem; tu kwiatek, tam kwiatek,
A majowego bogactwa jest pod dostatkiem; tu kwiatek, tam kwiatek,
i z kwiatka na kwiatek zapracowane pszczółki czynią dobro... I ja dla zdrowia dobrodziejstwa poczyniam :-)
Oby przysłowie się sprawdziło;
"Grzmot w maju nie szkodzi, sad dobrze obrodzi"
Na zbiory z sadu trzeba poczekać, a tymczasem na polach króluje
mniszek lekarski - pospolicie zwany mleczem. Warto wybrać się po "mleczowe złoto", bo naleweczka z niego jest także przednia. A na łodyżkach-rurkach mleczowych można zagrać, a raczej wytrąbić np. majową pieśń o mniszku - może z krótkim tekstem:
Mniszku, mniszku znajdziesz się w kieliszku ;-))
Naleweczka z mniszka lekarskiego (Mniszek/ Taraxacum)
1 l wódki 40%,
100 ml spirytusu 95%,
100 ml miodu akacjowego
*Przygotowane płatki włożyć do słoja, zalać wódką i spirytusem, wstrząsnąć
*Słój odstawić na 5-7 dni w zacienione miejsce o temp. pokojowej, codziennie wstrząsać
*Zlać nalew przez gęsto złożoną gazę
*Nalew połączyć z miodem/dosładzać wg uznania, dobrze wymieszać
*Słój odstawić w chłodne i ciemne miejsce, przynajmniej na 3 miesiące
*Delikatnie zlać wyklarowaną nalewkę przez filtry do kawy do butelek
Cierpliwi odstawiają nalewkę na kolejny okres dojrzewania, a ci mniej cierpliwi smakują...:)
Na zdrówko:)
Zrobiłam, odstawiłam, cierpliwie czekam. Nawet poczekam sobie dłużej niż 3 m-ce... :-))
Na zdrówko:)
Działanie: moczopędne, przy zaparciach, przy żylakach, hemoroidy
...................................................................................
Na łąkach pachnie miętą... Niedługo zakwitną czarny bez, chabry,
dzika róża...
Naleweczka z kwiatków bzu czarnego (Bez czarny/ Sambucus Nigra)
...................................................................................
Naleweczka z kwiatków bzu czarnego (Bez czarny/ Sambucus Nigra)
Jak pierwszy raz zrobiłam nalewkę na owockach/ bardzo dojrzałych/ i spróbowałam po rocznym dojrzewaniu, to nie do końca przypadł mi jej smak; ciężki, ale lekarstewko wcale nie musi dobrze smakować, ono ma zadziałać. Tak czy owak wolę kwiatową.
Oczywiście kwiatki zbieram w słoneczny dzień, z dala od skupisk bytowych. Rosną na obrzeżu lasu i pola, i na dodatek w jednym szpalerze-chyba tak na przywitanie ze mną :-)
A wiatr "woził" woń piękną dookoła...
Baldachogrona kwiatowe oczyszczam, myję, osuszam na ręczniku papierowym i odrywam tylko drobne kwiatuszki w takiej ilości, aby zapełniły luźno / bez uciskania / przygotowany słój w 3/4 jego pojemności, następnie:
900 ml wódki 40%
200 ml spirytusu 95%
210 ml wody niegazowanej
0,5 kg cukru
* Alkohole wymieszać wlewając spirytus do wódki
* Drobne kwiatki włożyć słoja o poj. 1,5 l
* Zalewać alkoholem tak, aby kwiaty były zupełnie zalane, bo w innym przypadku zaczną
szybko czarnieć
* Słój zakręcić, wstrząsnąć i odstawić na 5 dni w zacienione miejsce, o temp. pokojowej,
* Codziennie wstrząsać słojem
* Zlać nalew przez gęsto złożoną gazę
* Przygotować syrop cukrowy - patrz w laboratorium
* Nalew połączyć z syropem cukrowym/ dosładzać wg uznania, wymieszać
* Przelać do butelek, butelki zakorkować i odstawić w ciemne i chłodne miejsce
na dłuuugoo - aż na roczek
* Cierpliwie czeeekaaaać :)
* Delikatnie zlać wyklarowaną naleweczkę przez filtry do kawy do buteleczek
Naleweczka z chabrów/bławatków (Chaber/ Centaurea)
A wiatr "woził" woń piękną dookoła...
Baldachogrona kwiatowe oczyszczam, myję, osuszam na ręczniku papierowym i odrywam tylko drobne kwiatuszki w takiej ilości, aby zapełniły luźno / bez uciskania / przygotowany słój w 3/4 jego pojemności, następnie:
900 ml wódki 40%
200 ml spirytusu 95%
210 ml wody niegazowanej
0,5 kg cukru
* Alkohole wymieszać wlewając spirytus do wódki
* Drobne kwiatki włożyć słoja o poj. 1,5 l
* Zalewać alkoholem tak, aby kwiaty były zupełnie zalane, bo w innym przypadku zaczną
szybko czarnieć
* Słój zakręcić, wstrząsnąć i odstawić na 5 dni w zacienione miejsce, o temp. pokojowej,
* Codziennie wstrząsać słojem
* Zlać nalew przez gęsto złożoną gazę
* Przygotować syrop cukrowy - patrz w laboratorium
* Nalew połączyć z syropem cukrowym/ dosładzać wg uznania, wymieszać
* Przelać do butelek, butelki zakorkować i odstawić w ciemne i chłodne miejsce
na dłuuugoo - aż na roczek
* Cierpliwie czeeekaaaać :)
* Delikatnie zlać wyklarowaną naleweczkę przez filtry do kawy do buteleczek
Na zdrówko :-)
Działanie: napotne, przeciwzapalne, wykrztuśne
....................................................................................
Naleweczka z chabrów/bławatków (Chaber/ Centaurea)
Praw natury nie przeskoczę, ale mogę jedynie pobudzić wyobraźnię i zestawić w jeden obraz łąkę chabrów w towarzystwie mniszka lekarskiego-taki pomalowany świat na żółto i na niebiesko... Jak w piosence, której bardzo lubię słuchać... A w naturze chabrom pasuje towarzystwo maków, z których nalewki niestety nie robię.
Tak jak z mniszkiem lekarskim, tak samo zajmująco przedstawia się praca z chabrami... Wg mojego przepisu trzeba zebrać 300 koszyczków kwiatowych, jak zwykle w słoneczny dzień, aby pachniały intensywniej. Kwiatuszki oczyścić, umyć, osuszyć i wyrwać z koszyczków płatki.
900 ml wódki 40%,
100 ml spirytusu 95% - jeśli nalewka będzie słodzona miodem
lub 200 ml spirytusu jeśli nalewka będzie słodzona syropem cukrowym
100 ml miodu akacjowego/ dosładzać wg uznania
lub 210 ml wody i 0,5 kg cukru na syrop cukrowy- patrz laboratorium
* Osuszone płatki włożyć do słoja o poj. 1,5l
* Zalać wódką i spirytusem, wstrząsnąć
* Słój odstawić w zacienione miejsce o temp. pokojowej na 7 dni, codziennie wstrząsając
słojem
* Zlać nalew przez gęsto złożoną gazę
* Nalew połączyć z miodem lub syropem cukrowym/dosładzać wg uznania, wymieszać
* Rozlać do butelek, butelki zakorkować i odstawić do dojrzewania na min. 6 miesięcy
- a co tam, odstawię na rok... im starsza tym lepsza, naleweczka też hi hi :-)
Ależ to dojrzewanie truneczków uczy człowieka cierpliwości...
Na zdrówko :-)
....................................................................................
Dzika róża (Rosa canina)
Matka Natura wie jak o nas zadbać, hmmm...
Ona bez nas żyć może, ale my bez Niej nie.
Na zdrówko :-)
Działanie: przeciwzapalne, żółciopędne, moczopędne
....................................................................................
Dzika róża (Rosa canina)
Za późno się zreflektowałam z pójściem na zbiory płatków dzikiej róży... płatki opadły
-nie wszystkie, ale i tak byłoby za mało. I zrobiła się lipa - naleweczki w tym roku z płateczków nie będzie. No, chyba że jest jeszcze gdzieś jakiś zaczarowany krzak...?
Oj tam, poczekam na owocki...też pycha.
-nie wszystkie, ale i tak byłoby za mało. I zrobiła się lipa - naleweczki w tym roku z płateczków nie będzie. No, chyba że jest jeszcze gdzieś jakiś zaczarowany krzak...?
Oj tam, poczekam na owocki...też pycha.
Z płatkami na zdrówko i bez płatków też na zdrówko ;-)
Maj, czerwiec... cuda, cuda w tej przyrodzie :-)
Maj, czerwiec... cuda, cuda w tej przyrodzie :-)
Matka Natura wie jak o nas zadbać, hmmm...
Ona bez nas żyć może, ale my bez Niej nie.